Przedsiębiorcy z Sądecczyzny spotkali się przy okazji publikacji „Listy 100 największych firm napędzających gospodarkę Sądecczyzny”. W dyskusji na tematy ważne dla naszego regionu wzięło udział ponad 30 przedstawicieli największych firm z Nowego Sącza i okolic. Organizatorem wydarzenia była Fundacja Pomyśl o Przyszłości.
Lista pokazuje, jak ogromny potencjał tkwi w naszym regionie. Uwzględniono w nim firmy, które z racji swojej działalności, wypracowanego majątku i wielkości zatrudnienia są „gospodarczymi lokomotywami” Sądecczyzny – wyjaśnia Bożena Damasiewicz, Prezes Fundacji Pomyśl o Przyszłości.
W spotkaniu uczestniczyli właściciele i prezesi firm, które w rankingu zajęły najwyższą lokatę. Wśród nich nie zabrakło m.in. Ryszarda Florka (FAKRO), Andrzeja Wiśniowskiego (Wiśniowski), Zbigniewa Konieczka (Newag), Ryszarda Mosur (Muszynianka), Marka Guni (Batim Transport), Bogusława Popieli (Centrum), Tomasza Ćwikowskiego (Erbet). Na spotkanie przybyli także przedstawiciele lokalnych samorządów: Ludomir Handzel, Prezydent Miasta Nowego Sącza oraz Stanisław Kaszyk, Wicestarosta Gorlicki.
„Lista 100 największych firm napędzających gospodarkę Sądecczyzny” została opublikowana po raz ósmy. To inicjatywa Fundacji Pomyśl o Przyszłości i Dobrego Tygodnika Sądeckiego.
Publikacja „Listy 100” to swoiste święto lokalnej przedsiębiorczości. W tym roku, przy tej okazji postanowiliśmy spotkać się z przedsiębiorcami. Nie zabrakło wspomnień oraz wymiany doświadczeń – podsumowuje Jakub Zapała, Wiceprezes Fundacji Pomyśl o Przyszłości.
Spotkanie odbyło się 28 listopada br. w Hotelu Beskid w Nowym Sączu.
Jeżeli my Polacy chcemy, aby nasza wspólnota dalej rozwijała się gospodarczo i pod względem ekonomicznym zbliżała się do zamożnych krajów Unii Europejskiej, musimy zmienić sposób postrzegania własnego państwa. Musimy zacząć interesować się gospodarką naszego kraju gdyż od tego zależy nasza wspólna przyszłość i jakość życia.
Powinniśmy mniej myśleć o tym, jakie korzyści „wyciągnąć” dla siebie z naszej Wspólnoty, a więcej o tym co razem możemy zrobić dla gospodarki. Musimy docenić to, że jesteśmy w Unii Europejskiej i pamiętać o tym, iż reguły funkcjonujące w Unii zostały ustalone przez zamożne kraje po to, aby w pierwszej kolejności służyły im.
Na wolnym rynku w ogromnej większości wygrywa większy kapitał i kraje mające świadomych ekonomicznie obywateli. Niestety Polska posiada niewiele rodzimych firm globalnych. W Polsce brakuje również w pełni świadomego ekonomicznie społeczeństwa. Jeśli wszyscy podążymy w tym samym kierunku, będziemy mogli z powodzeniem współzawodniczyć z zamożniejszymi krajami Unii oraz jako członkowie Unii konkurować na rynku globalnym.